Discussion about this post

User's avatar
Renata Gaweda's avatar

Ja mam doświadczenie tylko z sakwami na bagażniku i torbą na kierownicę. Używam toreb Orlieba. Są wodoodporne i mieszczą wszystko co niezbędne na 2-3 tygodniowe trasy nawet bez noclegu pod dachem. Błotniki przydają się nie tylko w deszczu ale w błotnistych miejscach 😆.

Na deszczową pogodę używam peleryny rowerowej i ochraniaczy na buty. W Szwecji podczas podłego tygodnia nie było by miło być mokrym tak długo. A po deszczu zwykle robi się zimniej więc jest to też ochrona przed wychłodzeniem.

A z tą sterownością coś jest na rzeczy. Kiedyś podczas zjazdu przed zakrętem lekko się uniosłam żeby więcej wiedzieć i to wystarczyło żeby rowerem zaczęło rzucać na boki, raz w prawo, raz w lewo - cała droga moja ;) szczęśliwie z na przeciwka nikt nie jechał- uff. Niefajnie uczucie gdy nie możesz zapanować nad rowerem i nie wiesz jak ten taniec się skończy 😨

Expand full comment
Kamil T.'s avatar

hej :) dwa pytania: dlaczego sztyca jest lepsza od bagażnika i co z błotnikami :)

Expand full comment
6 more comments...

No posts